- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 24, marzec 2016 07:47
- Operator
Pamiętamy i oddajemy hołd...
"Pamięć nie jest dana raz na zawsze. W chwili, gdy odchodzą naoczni świadkowie musimy wspólnie starać się ją budować"
21 marca uczniowie klas trzecich Gimnazjum wraz z wychowawczyniami odwiedzili niezwykłe miejsce - obóz Auschwitz-Birkenau, który stał się dla świata symbolem okrucieństwa i ludobójstwa. Utworzony został przez Niemców w połowie 1940 r. na przedmieściach Oświęcimia, włączonego przez nazistów do Trzeciej Rzeszy.
Nie sposób pisać o tym miejscu bez wzruszenia i emocji. Najlepiej o tym świadczą wypowiedzi uczniów.
„Przed wycieczką do Auschwitz dużo słyszałam o tym miejscu. Historia ludzi przebywających w tym obozie wydawała mi się jednak bardzo odległa i nierealna. Kiedy tylko przekroczyliśmy bramę, poczułam przejmujący niepokój, który towarzyszył mi już do końca zwiedzania”
Agata Gąsior
„(...) gdy się tam jest, widzi się to wszystko na własne oczy, w jak ciężkich warunkach żyli więźniowie i jak bestialsko byli traktowani, to aż włos się jeży na głowie.”
Mateusz Wardęga
„Nie miałem pojęcia, że ci ludzie przeżywali taki koszmar, nie wiedzieli, że idą na śmierć. Niemcy strasznie traktowali zwłaszcza Żydów”
Bartek Wojtal
„Najbardziej podczas zwiedzania wzruszyła mnie historia dzieci i ich matek, które zaraz po przyjeździe do obozu trafiały do komory gazowej.”
Patrycja Ciępka
„Wzruszyłem się niezmiernie, widząc w gablocie małe buciki zabrane dziecku, które poszło do komory gazowej. Uświadomiłem sobie, jaką okropną rzeczą jest wojna i do czego może prowadzić nienawiść”.
Kuba Wójcik
„Podczas zwiedzania Muzeum zrozumiałam, jaką krzywdę człowiek może wyrządzić drugiemu człowiekowi. Zabijanie niewinnych ludzi było na porządku dziennym. Byłam wzruszona.”
Klaudia Adamczyk
„Rzeczy pozostałe po ludziach, ilość nazwisk w wielkiej księdze więźniów i wywieszone zdjęcia obrazują, na jak wielką skalę popełnione zostało tu przestępstwo.”
Mateusz Kazibut
Kiedyś, przed laty pobyt w Muzeum wywarł podobne wrażenie na poecie – Tadeuszu Różewiczu:
W wielkich skrzyniach
kłębią się suche włosy
uduszonych
i szary warkoczyk
mysi ogonek ze wstążeczką
za który pociągają w szkole
niegrzeczni chłopcy.
Zróbmy wszystko, aby już nigdy ta historia się nie powtórzyła.