Szczegóły

Opublikowano: piątek, 14, grudzień 2018 20:07

Operator

Pasowanie na czytelnika

Nikogo nie dziwi, odbywające się co roku, pasowanie na przedszkolaka, czy ucznia. Ale pasowanie na czytelnika? Sama nazwa pasowanie wywodzi się ze średniowiecza, kiedy to giermkowi – adeptowi rzemiosła rycerskiego – nadawano godność rycerza, przez wręczenie ostróg i pasa (stąd pasowanie). Termin pasować oznacza nadawać tytuł, uznawać za kogoś.

Przekonane o ważności czytania i jego w pływie na człowieka (szczególnie w młodym wieku), panie: Anna Starostecka i Jolanta Kołodziejczyk zaprosiły 3 grudnia 2018 r. do szkolnej biblioteki uczniów klas pierwszych. Tego dnia miało miejsce pasowanie na czytelnika, by dzięki podniosłej atmosferze i uroczystym dotknięciu ramienia wielką, tekturową zakładką, uzmysłowić uczniom, że uczestniczą w ważnym wydarzeniu. Oficjalnie zostali tym samym uznani za pełnoprawnych czytelników, czego pamiątką są nie tylko fotografie, ale również specjalnie na tę okazję przygotowane dyplomy.

Pierwszoklasiści byli pod wrażeniem widoku wysokich do samego sufitu bibliotecznych regałów, wypełnionych tysiącami książek. Z zainteresowaniem słuchali opowiadań pań bibliotekarek, które nie tylko wyjaśniały im czym się różni biblioteka od księgarni i antykwariatu, ale także zapoznawały ich z różnymi rodzajami książek. Na koniec odczytany został apel książek do czytelników o ich szanowanie. By nie pozostać gołosłownymi, panie bibliotekarki każdemu uczniowi, włączonemu w poczet czytelników, wręczyły kolorowe zakładki – nieodłączny atrybut każdego, kto dba o książki i podczas czytania nie tylko nie zagina rogów kartek, ale też nie odkłada ich rozłożonych aż do pęknięcia grzbietu okładki.

Sądząc po zaciekawionych spojrzeniach i przejęciu malującym się na twarzach pierwszoklasistów, warto w podobny sposób celebrować pierwsze kroki dzieci na drodze do świadomego czytelnictwa. Jeśli biblioteka, książki, nie będą się kojarzyły dziecku z czymś ciekawym, to trudno będzie im spostrzec, że czytanie może być tak przyjemną czynnością.

Anna Starostecka